W "Rzeczpospolitej" pojawił się wywiad z Ryszardem Pieńkowskim, wiceprezesem PBS DGA. Dotyczył oczywiście sondaży, no i "wpadki" PBS w przedwyborczym sondażu dla "Gazety Wyborczej".
Mnie zaciekawił szczególnie (podkreślony) fragment:
"(...)
Ale musi pan przyznać, że wyniki waszego sondażu dla "Gazety Wyborczej", w którym Bronisław Komorowski miał aż 51 proc. poparcia, były mocno nietrafione.
Zgoda. Zaliczyliśmy bardzo poważną wpadkę i uderzyliśmy się za to w piersi. Od 20 lat prowadzimy badania przedwyborcze i do tej pory mogliśmy się pochwalić bardzo dobrymi wynikami. Z wielu powodów o tym badaniu tak nie możemy powiedzieć.
Co się stało?
Gdybyśmy podali gołe wyniki sondażu, to okazałoby się, że Komorowski ma ok. 40 proc. poparcia, a Kaczyński ponad 25 proc.
Jednak zgodnie z przyjętą przez nas metodą odpowiedzi niezdecydowane przydzieliliśmy proporcjonalnie wszystkim kandydatom. W efekcie wynik kandydata PO był za wysoki.
Najwidoczniej większość odmawiających odpowiedzi to byli wyborcy Kaczyńskiego i Napieralskiego. Mieliśmy też bardzo dużo odmów udziału w sondażu. Zapewne większość z odmawiających to byli wyborcy kandydata PiS.
(...)"
Po jakie licho owa "przyjęta przez nas metoda"? Czy nie można było podać: Komorowski 40%, Kaczyński 25%, Napieralski X%, Niezdecydowani Y%, Odmówiło odpowiedzi Z%??
Ciekawe też co się kryje pod "ok. 40 proc" i "ponad 25 proc"... bo 36,8% to ok. 40%, a 27,9% to ponad 25% ;) Ale pewnie się tylko czepiam ;)
A na koniec zadanie dla osób z "zacięciem probabilistycznym" ;)
Dane:
- Liczba posiadaczy telefonów jest +/- określona.
- Liczba sondażowni również jest określona.
- Każda sondażownia do każdego badania wybiera określoną ilość numerów.
Pytanie 1: Jakie jest prawdopodobieństwo sytuacji, że posiadając jeden numer telefonu od prawie 10 lat, ani razu nie dane mi było uczestniczyć w sondażu?
Pytanie 2: Jakie jest prawdopodobieństwo sytuacji, że nikt z moich 10 przepytanych w tej materii Znajomych posiadających telefon, ani razu nie miał okazji uczestniczyć w sondażu?
Wywiad z Ryszardem Pieńkowskim: www.rp.pl/artykul/500627_Media_zajechaly_sondaze.html
XIII